czwartek, 5 sierpnia 2010

Wątpliwość - bardzo dobry

Nagrodzona Pulitzerem sztuka przeniesiona na ekran przez samego autora, Johna Patricka Shanleya, który w głównych rolach obsadził największe talenty Hollywood.

Meryl Streep gra surową przełożoną jednej z katolickich szkół nowojorskiego Bronksu. Siostra Alojzyna z nadgorliwością gestapowca strzeże dyscypliny w klasie i refektarzu. Nie toleruje najmniejszych odstępstw od zakonnej reguły: nienawidzi długopisów za to, że zbyt łatwo się nimi pisze, świątecznych przebojów, bo promują pogańskie zwyczaje, i ojca Flynna, bo jako mężczyzna stoi wyżej od niej w hierarchii kościelnej i może bezkarnie folgować sobie i uświęconym zasadom. Tym bardziej, że charyzmatyczny młody klecha - popularny wśród swoich podopiecznych i ich rodzin - zdaje się okazywać szczególne względy nowemu uczniowi, pierwszemu Afroamerykaninowi w szkole. Kiedy siostra Alojzyna dowiaduje się, że wezwany podczas lekcji do Flynna chłopiec wrócił od niego wyraźnie pod wpływem alkoholu, wszczyna krucjatę przeciwko księdzu, którego oskarża o seksualne molestowanie dziecka.

Oskarżenie nie zostaje tu ani razu zwerbalizowane. Są lata 60. i o pewnych sprawach mówi się ściszonym głosem lub pomija je milczeniem. Shanley doskonale wygrywa archaiczny, pełen średniowiecznych mroków klimat kościelnej placówki edukacyjnej. Nie jada się tu cukru, nie pija soków, nie uśmiecha, nie przejawia emocji itd. Z drugiej strony reprezentujący Kościół z ludzką twarzą ojciec Flynn jest oskarżony o najbardziej paskudną zbrodnię, o jaką można podejrzewać kapłana. Role zostały obsadzone, tylko naiwna młoda siostra James, która pragnie wierzyć w immanentną dobroć człowieka, nie może opowiedzieć się po żadnej ze stron. Widz, który za cały materiał dowodowy dostaje garść poszlak, musi sam osądzić, czy duchowny jest winny. Dostanie szansę podejrzenia bohaterów podczas kilku imponujących starć; będzie świadkiem krzyżowego ognia pytań i gry psychologicznej na najwyższym poziomie. Na koniec jednak Shanley pozostawi nas niepewnymi i wątpiącymi bardziej niż kiedykolwiek.

Bo fabuła skonstruowana jest tu na modłę piramidy. Ustalenie prawdy odkrywa zaledwie wierzchołek problemu. "Wątpliwość" to traktat o ludzkiej naturze, który operuje na poziomie fizyki kwantowej emocji i teorii względności ludzkich motywów. Jedne i drugie bywają bowiem tak skomplikowane, że wręcz nieodgadnione.

Nic nie jest takie, jakim się wydaje - zwycięstwo bywa porażką, a mniejsze zło może się okazać katastrofą. Ofiary nie zawsze są ofiarami, kaci miewają dobre intencje, a dobre intencje niszczą ludzkie życie. To dopiero początek, pierwsza warstwa znaczeń, którą odkrywa Shanley, by pokazać, jak ważną funkcję pełni tytułowe odczucie. Oczywiście film stawia także konkretne pytania o miejsce Kościoła w wychowywaniu i krzewieniu moralności i głośno zastanawia się nad potrzebą zmian skostniałych struktur i niesprawiedliwej hierarchii. Najważniejsze są tu jednak niuanse, których nie da się wyrazić słowami. Dlatego twórcy potrzebni byli aktorzy wybitni.

A tak się składa, że trudno o tekst, który pozwalałby aktorowi na pełniejsze zaprezentowanie jego warsztatu. Meryl Streep potwierdza tą rolą niezachwianą pozycję królowej. Dla Philipa Seymoura Hoffmana to kolejna po Capote'em kreacja, która zasługuje na laury. Zresztą zapracowała na nie także reszta obsady, w skład której wchodzą Amy Adams i Viola Davis - ich drugoplanowe role dodają subtelności pierwszoplanowym kontrastom wielkich osobowości. Dawno nie widziałam tak bezbłędnego filmu!

Reżyseria: John Patrick Shanley
Obsada: Amy Adams, Philip Seymour Hoffman, Meryl Streep, Viola Davis
Prod. USA 2008, premiera grudzień 2008


Publ. grudzień 2008 Doza Kultury, emisja 14.50 2010-08-07 HBO

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz